HISTORIA


     W 1999 roku minęło 100 lat rasy owczarek niemiecki. A wszystko zaczęło się tak naprawdę 3 kwietnia 1899 roku kiedy to rotmistrz von Stephanitz i Artur Mayer jego przyjaciel byli na dużej ogólnokrajowej wystawie hodowlanej. Na wystawie tej uwagę oby Panów zwrócił pies średniej wielkości, płowo szary wyglądem przypominającym wilka. I choć obaj Panowie interesowali się rodzimymi owczarkami i doskonale znali ich użytkowość nigdy wcześniej nie spotkali tak doskonałego przedstawiciela. Był to typ pierwotnego canida - silny, sprężysty, wytrzymały i inteligentny. Pies który zwrócił ich uwagę wabił się HEKTOR Linksrhein. HEKTOR był owczarkiem pracującym o dużych zdolnościach i pomimo wilczego wyglądu posiadał pasję aby służyć człowiekowi.
     Na wspomnianej wcześniej wystawie rotmistrz i jego przyjaciele utworzyli Zrzeszenie dla owczarków niemieckich zwane w skrócie SV (Schaferhundverein). Rotmistrz von Stephanitz kupił HEKTOR-a do swojej hodowli w Grafrath i nadał mu imię HORAND von Grafrath. HORAND został zarejestrowany pod numerem 1 w księdze hodowlanej owczarków niemieckich.
     Tak właśnie pojawił się protoplasta rodu owczarków niemieckich. "Horand ucieleśniał dla entuzjastów rasy spełnienie ich najdroższych marzeń. Był to pies jak na te czasy duży (61cm) o potężnej budowie, pięknych liniach i szlachetnej głowie. Był silny i sprężysty jak stalowy drut. Jego wspaniałej budowie odpowiadał charakter. Horand był cudowny w posłusznej wierności dla swojego Pana był prostolinijny i szczery. Miał naturę dżentelmena, połączoną z nieograniczoną pasją życia i pracy. Mimo, że nie otrzymał wielkiej tresury w młodym wieku był przy boku swego pana uważny na jego najmniejsze skinienie. Pozostawiony sam sobie stawał się skończonym rozrabiaką i niepoprawnym prowokatorem bójek. Zawsze dobrze usposobiony wobec spokojnych ludzi, nieufny ale nieulękły wobec obcych, przepadał za dziećmi. Jego błędy w zachowaniu były wadami wychowania, nigdy skłonnościami charakteru. Horand cierpiał po prostu na nadmiar niespożytej energii i był szczęśliwy i wniebowzięty, kiedy ktoś się nim zajął - był wtedy najszczęśliwszym z psów'
     Od chwili kiedy odkryto HORAND-a rotmistrz von Stephanitz i jego przyjaciele rozpoczęli poszukiwania suk które wyglądem przypominały typ HORAND-a. Kiedy je znaleziono i stwierdzono oraz stwierdzono że są zdolne do rodzenia poszukiwanego typu rozpoczęto hodowlę owczarków niemieckich. Mioty otaczane były troskliwą opieką ale jednocześnie prowadzono ostrą selekcją potomstwa. Hodowlę budowano na HORAND-dzie i jego potomkach stosując inbred na kilka wybranych egzemplarzy. Jednak w wyniku bliskiego chowu oraz upodobań niektórych hodowców do dużych psów hodowla owczarka niemieckiego w pierwszych latach ubiegłego wieku obrała nie taki kierunek jaki był w założeniach twórców rasy. Owczarki niemieckie stały się wysokie, kwadratowe i niezgrabne. Brakowało im płynności ruchu. Ponadto pojawiły się braki w uzębieniu oraz wady charakteru. Reforma kierunku hodowli była nieunikniona. W roku 1922 wprowadzono licencje podczas której szczegółowo opisywano poszczególne egzemplarze. Ostra selekcja oraz zastosowanie się do wymogów hodowlanych miała przynieść oczekiwany efekt. W 1925 roku podczas Światowej Wystawy we Frankfurcie rotmistrz von Stephanitz zdecydował że zaszczytny tytuł Zwycięzcy Świata przypadnie psu KLODO von Boxberg. KLODO był psem niższym i głębszym o lekko wydłużonych proporcjach a do tego miał wydajny kłus. Patrząc z perspektywy czasu wydaje się że KLODO to nowa era w hodowli owczarka. Rotmistrz von Stephanitz wybierając tego psa chciał wrócić do pierwotnego standardu owczarka zapobiegając tym samym popularności i coraz większej ilości psów wielkich i kwadratowych. KLODO bardzo mocno przekazywał swój typ potomstwu. Zarówno on jak i jego najlepszy syn UTZ Haus Schutting dali wiele dobrych synów i córek.
     Po II wojnie światowej zorganizowano dwie Wystawy Główne: w Hamburgu i Monachium. Do 1954 roku nie wybierano zwycięzcy świata ale była wybierana grupa psów doskonałych wybranych czyli popularnie grupę VA (vorzuglich auslese) wśród których jest pies ROLF Osnabrucker Land. ROLF podobnie jak zwycięzca z 1955 roku ALF Nordfelsen na trwałe zapisali się w drzewie genealogicznym owczarka niemieckiego. Jednak zarówno ROLF jak i ALF zostają "przebici" dwoma bardziej nam współczesnymi psami. Są to QUANTO Wienerau i CANTO Wienerau. Obe te psy mają wielka siłę dziedziczenia dając wiele pięknych owczarków (min.DICK Adeloga syn QUANTO oraz syn DICK-a GRANDO Patersweg) Wydaje się jednak że najwspanialszym synem QUANTO jest pies pochodzący ze szwajcarskiej hodowli di Val Sole - LASSO, który jest min. dziadkiem QUANDO Arminius. Ponadto inna owczarkarska gwiazda czyli URAN Wildsteiger Land również pochodzi od LASSO poprzez psy: IRK Arminius - PIROL Arminius-CLIF Haus Beck. O roli QUANDO i URAN-a w hodowli już każdy współczesny owczarkarz doskonale wie. Warto również wspomnieć że oba psy zdobywały zaszczytne tytuły zwycięzcy świata. Nie warto również zapominać że zarówno QUANDO jak i URAN to synowie tej samej matki PALME Wildsteiger Land. To właśnie PALME oraz jej obaj wybitni synowie to najczęściej występujące owczarki w inbredach współczesnych przedstawicieli rasy.